Ciekawostki

Lwówecki relikt PRL

dsc_0537_t1Sowiecki agitator i zabójca Janek Krasicki do dziś jest patronem jednej z ulic w Lwówku Śląskim. To pozostałość po okresie komunistycznym. W okresie Polski Ludowej władze kreowały go bowiem na bohatera, idola młodzieży. Janek Krasicki miał być przykładem zaangażowania młodego działacza komunistycznego w walce o niepodległość Polski. Tak nie mający nic wspólnego z prawdą jego wizerunek przedstawiała ówczesna propaganda, a imię Janka Krasickiego nadawano ulicom, placom, szkołom, organizacjom.

Kim był Janek Krasicki?

Jan Krasicki urodził się już w niepodległej Polsce w 1919 roku nieopodal Limanowej, w rodzinie inteligenckiej. Po ukończeniu gimnazjum rozpoczął studia na wydziale prawa Uniwersytetu Warszawskiego. Tam zaczął  też działalność w Organizacji Młodzieży Socjalistycznej „Życie” ściśle powiązanej z nielegalną, działającą na szkodę państwa polskiego Komunistyczną Partią Polski. Po wybuchu II wojny światowej i przegranej przez Polskę kampanii wrześniowej znalazł się na terenach okupacji radzieckiej, gdzie w latach 1940 – 1941 podjął studia prawnicze we Lwowie. W tym samym czasie, gdy na ludność polską spadły surowe sowieckie represje, Janek Krasicki aktywnie propaguje idee stalinizmu wśród polskiej i ukraińskiej młodzieży. Szybko staje się uznanym agitatorem politycznym oraz bohaterem propagandowych reportaży. Zyskuje również zaufanie sowieckich władz, gdyż na początku 1941 roku wchodzi w skład zarządu lwowskiego Komunistycznego Związku Młodzieży (Komsomołu).

Po wybuchu wojny niemiecko-radzieckiej 22 czerwca 1941 roku Jan Krasicki został ewakuowany przez Sowietów na wschód. Wkrótce władze w Moskwie zadecydowały o włączenie  go do grupy polskich komunistów, która miała być przerzucona drogą lotniczą do Polski, gdzie miała realizować zadania dywersyjne i wytyczne Stalina. Krasicki, który przeszedł szkolenie charakterystyczne dla służb specjalnych, wszedł w skład tzw. drugiej grupy inicjatywnej, którą przerzucono na ziemie polskie w maju 1942 roku. Ludzie tworzący tę grupę zasilili kierownicze kadry komunistycznej konspiracji: Polskiej Partii Robotniczej oraz Gwardii Ludowej.

W latach 1942 – 1943 należał do grona najbardziej zaufanych działaczy PPR. Angażował się w wewnętrzne spory i walkę o władzę w łonie partii, między innymi pod koniec 1942 roku wziął udział w zabójstwie dowódcy Gwardii Ludowej Bolesława Mołojca. Zajmował się też szkoleniem ideologicznym, politycznym oraz wojskowym młodych gwardzistów, brał udział w akcjach zbrojnych. Latem 1943 roku komuniści z PPR ogłosili utworzenie Związku Walki Młodych. Janek Krasicki był zaliczany do władz tej organizacji, choć w tym okresie nie podejmowała ona szerszej działalności, a jej powołanie miało wydźwięk raczej propagandowy. W tym samym czasie Janek Krasicki, wykonując polecenie komunistycznych przełożonych, ściągnął z Mińska do Warszawy stalinowskiego agenta Bolesława Bieruta.  Wkrótce potem Krasicki ps. „Kazik” został zatrzymany przez Niemców i zastrzelony podczas próby ucieczki.

Janek Krasicki w okresie PRL-u

W okresie Polski Ludowej propaganda komunistyczna uczyniła z niego bohatera. Co ciekawe, w ówczesnych publikacjach raczej unikano lub ograniczano zasób informacji na temat jego działalności na rzecz Stalina i ZSRR. Ówczesna propaganda kreowała go natomiast na patrona młodzieży, który rzekomo aktywnie i ofiarnie walczył o niepodległość Polski. Upamiętniano  go poprzez nadawanie jego imienia szkołom ( był patronem np. Wyższej Szkoły Lotniczej w Dęblinie), organizacjom (był patronem np. Związku Młodzieży Socjalistycznej) oraz ulicom i placom.

Po upadku systemu komunistycznego w wielu polskich miastach przeprowadzono tzw. dekomunizację ulic, placów. Fałszywi bohaterowie kreowani na piedestały w Polsce Ludowej zostali zweryfikowani i w większości trafili na tzw. śmietnik historii. Za dekomunizacją ulic i placów zdecydowanie opowiada się dr hab. Robert Klementowski z Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu:

 

Jeżeli uczymy młodzież o zbrodniach komunistów po 1944 roku; wskazujemy, że doprowadzili państwo do ruiny, to nie możemy eksponować ludzi którzy są za to odpowiedzialni. Inaczej bowiem można dojść do wniosku, że wcale nie było tak źle, w konsekwencji   – po co było obalać komunę??? To pytanie zasadnicze. Obchodzimy święto obalenia komuny z jednej strony, z drugiej zaś honorujemy jej instalatorów. 

W Lwówku Śląskim z ikonami komunizmu rozliczono się kilkanaście lat temu. Za kadencji burmistrza Hilarego Modelskiego patronami lwóweckich ulic przestali być miedzy innymi: generał Karol Świerczewski, Feliks Dzierżyński, generał Michał Rola¬-Żymierski czy koleżanka Janka Krasickiego ze Związku Walki Młodych Hanna Szapiro, bardziej znana jako Hanka Sawicka, a więc te osoby, które działały przede wszystkim na rzecz zniewolenia Polski przez ZSRR. Dziwnym trafem ostał się Janek Krasicki. Czy popełniono błąd, a może znaleziono coś pozytywnego w biografii stalinowskiego agitatora?

Na te pytania odpowiedzi udzielił nam Pan Hilary Modelski:

Odpowiedź wprost utwierdzałaby czytelnika w przekonaniu, że burmistrzowie głównie zajmują się takimi właśnie sprawami. Otóż przypominam sobie, że do nazywania nowych i zmieniania starych nazw ulic była powołana specjalna komisja złożona z radnych i jeszcze kogoś spoza Rady Miejskiej. Ja w owych czasach nie bardzo miałem do tego głowę (zapaść gospodarcza, kolejne batalie o powiat, wojna o wysypisko, powódź trzystulecia itd.). To jednak nie znaczy, że umywam ręce od wprowadzonych zmian nazw ulic. Wręcz przeciwnie. Akceptowałem wszystkie wprowadzone zmiany, a pozostawienie nazwy ulicy Janka Krasickiego było przeoczeniem i komisji, i moim. Nie zgadzam się z poglądem, że takie zmiany są próbą zmiany historii. Gdybyśmy się z takim poglądem godzili, to należałoby pozostawić różnego rodzaju Hitler Platz i Goebbels Strasse. Przeoczenie trzeba naprawić.

Oczywiście dziś decyzja należy do obecnych włodarzy miasta… 

PS. Tekst został opublikowany kilka lat temu w „Lwóweckim Przeglądzie Powiatowym”.

Temat  jest do dziś aktualny.

Maciej Szczerepa

Przy pisaniu artykułu wykorzystałem materiały z http://www.ipn.gov.pl/portal/pl/398/6511/Jan_Krasicki_19191943.html